Jesteś tutaj: W wolnej chwili Święci naszych czasów i na nasze czasy

Święci naszych czasów i na nasze czasy

Kreśląc niniejsze zamyślenie pragnę zwrócić uwagę na trzech polskich świętych naszych czasów i zarazem na nasze czasy – świętą siostrę Faustynę, świętego papieża Jana Pawła II i błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę. Cała ta trójka, całym swoim życiem walczyła o świętość, którą zdobyła. Wszyscy oni szli swoimi niełatwymi drogami życiowymi, ale łączył ich Kościół i Chrystus i przykazanie miłości Boga i bliźniego. Z tego wszystkiego czerpali siłę do przezwyciężania zła, które jakoś mocno jest wpisane w ludzką naturę, któremu trzeba zawsze mówić stanowczo nie. Myślę, że byli oni świadkami czasów, w których żyli i pracowali i zarazem byli drogowskazami dla pogubionej ludzkości XX i XXI wieku i są nadal drogowskazami, o czym niejednokrotnie my zapominamy. Dlatego na wstępie chciałbym odnieść się do istoty świętości i zarazem przypomnieć, iż każdy uczeń Chrystusa jest zobowiązany do tego, aby ją osiągnąć w swoim życiu. O powołaniu do świętości dostępnej dla wszystkich przypomniał Sobór Watykański II w konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium (39–42), wskazując, że ponieważ polega ona na miłości Boga i bliźniego, wszyscy w Kościele są powołani do świętości i mogą ją osiągnąć. Świętość winna być rozumiana jako coś całkowicie „powszechnego” w Kościele. Bóg daje ją obficie poprzez łaskę, niezależnie od stanu życiowego, wykonywanego zawodu i stanowiska. Aby być świętym, należy rozwinąć w sobie do doskonałości cnoty, oraz – dzięki łasce wiary – kochać mocno Boga i pragnąć zjednoczenia z Nim. Świętość osiąga się więc dzięki Bogu i jego pomocy (łasce), ale poprzez własny wysiłek, stanowiący odpowiedź na tę łaskę. Dążenie do świętości może wyglądać różnie dla różnych ludzi. Wiąże się to z różnorodnymi powołaniami w Kościele. Świętość więc to realizacja własnego, indywidualnego powołania. Czym innym jest świętość Papieża, czym innym księdza, siostry zakonnej, a czym innym osoby świeckiej, żyjącej np. w małżeństwie. W praktyce dla osoby dążącej do świętości ważne powinny być następujące aspekty życia chrześcijańskiego:– wytrwała praca nad sobą, dążąca do wykorzenienia wad i grzechów, a zakorzeniania cnót ludzkich i nadprzyrodzonych,– dobrze wykonywana praca i codzienne obowiązki (dla świeckich praca zawodowa, dla osób konsekrowanych i księży zadania ich stanu)– apostolstwo, czyli dzielenie się radością wiary i przybliżanie innych ku Bogu,– wytrwałe znoszenie życiowych przeciwności i niesienie własnego Krzyża. "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!" (Mk 8, 34).Święta siostra Faustyna, święty Jan Paweł II i błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko powinni być dla nas przede wszystkim zachętą by iść za Chrystusem w 100%, a nie wybierać tylko to, co wydaje mi się słuszne. Tak nie można. Chrystus mówił bowiem, że nie można być letnim, trzeba być albo zimnym, albo gorącym. W dzisiejszych bardzo trudnych czasach trzeba walczyć o świętość. Papież Franciszek mówiąc o świętości powiedział: „(...) wszyscy chrześcijanie mają równą godność przed Bogiem i łączy ich powołanie do świętości. Jest ona odkryciem siebie w komunii z Bogiem, w pełni Jego życia i Jego miłości. Jest też darem oferowanym wszystkim, nikogo nie wykluczając i z tego względu stanowi cechę wyróżniającą każdego chrześcijanina. Zaznaczył, że każdy stan życia prowadzi do świętości, jeśli przeżywane jest ono w komunii z Panem i w służbie braciom. Podkreślił, że Boże wezwanie do świętości to zaproszenie do dzielenia Jego radości, do życia i dawania z radością każdej chwili naszego życia, czyniąc je jednocześnie darem miłości dla osób, które nas otaczają. Papież zapewnił, iż każdy krok w tę stronę uczyni nas lepszymi ludźmi, wolnymi od egoizmu i zamknięcia się w sobie, otwartymi na braci i ich potrzeby. Zachęcił do przyjęcia Bożego wezwania do świętości i wzajemnego wspierania, „ponieważ drogi do świętości nie przemierza się samotnie, każdy na własną rękę, ale idzie się nią razem, w tym jednym ciele, którym jest Kościół, miłowany i uświęcany przez Pana Jezusa”. Papież Franciszek mówiąc o świętości zwrócił uwagę na cztery elementy, które charakteryzują prawdziwą świętość. Powiedział: „świętości nie można kupić ani dać komuś w prezencie, nie zdobywa się jej najlepszymi ludzkimi wysiłkami. Osiągamy ją na drodze codziennego życia tylko wtedy, gdy wspierają nas cztery niezbędne elementy: odwaga, nadzieja, łaska i nawrócenie. Kroczenie: świętość jest drogą, świętości nie można kupić, nie jest ona na sprzedaż. Nie można jej też sprezentować. Świętość jest drogą w obecności Boga, którą muszę przejść ja; nikt inny nie może tego zrobić w moim imieniu. Ja mogę się modlić o świętość dla kogoś, ale tę drogę musi przejść on, a nie ja – mówił Papież. – Kroczyć wciąż w obecności Boga, w sposób nieskazitelny. Użyję dziś pewnych słów, które uczą nas, jaka jest codzienna świętość, także ta – powiedzmy – anonimowa. Pierwsze to odwaga. Droga ku świętości zakłada odwagę”. Franciszek podkreślił, że „Królestwo Boże należy do tych, którzy z odwagą idą naprzód popychani nadzieją, drugim, jak wskazał, elementem charakteryzującym drogę świętości. Trzeci element wyznaczają słowa apostoła Piotra: „Pokładajcie całą nadzieję w łasce. Świętości nie możemy zdobyć na własną rękę. Nie, ona jest łaską. Bycie dobrym, bycie świętym, postępowanie codziennie jeden krok naprzód w życiu chrześcijańskim jest Bożą łaską i musimy o nią prosić – mówił Papież. – Odwaga, droga. Droga, którą trzeba pokonywać z odwagą, nadzieją i gotowością do przyjęcia tej łaski. I nadzieja: nadzieja drogi. Jakże jest piękny ów 11 rozdział Listu do Hebrajczyków. Czytajcie go! Opowiada o drodze naszych ojców, pierwszych powołanych przez Boga, i o tym, jak szli oni naprzód. A o naszym ojcu Abrahamie powiada: «Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie». Ale z nadzieją”. Ostatnim elementem podążania drogą świętości jest nawrócenie. Papież przypomniał tu słowa apostoła, który przestrzegał uczniów, by „nie stosowali się do swych dawniejszych żądz”. Popycha on ich do wytrwałej przemiany serca, do stałej, codziennej przemiany wewnętrznej. „Nawrócenie, każdego dnia. «Ależ Ojcze, [ktoś powie], by się nawrócić muszę pokutować, okładać się kijami». Wcale nie: małe nawrócenia. Jeśli uda ci się nie obmówić kogoś, już jesteś na dobrej drodze ku temu, by stać się świętym. To takie proste! Wiem, że wy nigdy nie plotkujecie, prawda? Małe rzeczy... Masz ochotę skrytykować sąsiada, kolegę z pracy: ugryź się w język. Język wam trochę spuchnie, ale wasza dusza będzie bardziej święta na tej drodze. Żadnych wielkich rzeczy i umartwień. Droga do świętości jest prosta. Nie wracaj wstecz, ale zawsze idź do przodu. I to mężnie”. I na koniec jeszcze jedna ważna wiadomość na temat świętości, którą zawarł papież w niedawno ogłoszonym dokumencie (motu pro-prio „Maiorem hac dilcetionem”, 11.07.2017). Papież Franciszek postanowił, że oprócz męczeństwa i heroiczności cnót powodem beatyfikacji i kanonizacji może być też "dar życia". We wstępie do dokumentu papież przytoczył słowa z Ewangelii według świętego Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Następnie Franciszek podkreślił: „Godni specjalnego uznania i czci są ci chrześcijanie, którzy, podążając śladami Pana Jezusa i jego nauczania, zaoferowali dobrowolnie i szczerze swoje życie innym i do śmierci wytrwali w tym postanowieniu”. Niech nasze drogi życiowe będą drogami miłości i pokoju, otwartości i życzliwości, dobrze pojętej tolerancji, miłosierdzia i dobra, bo tylko one prowadzą do celu naszej obecnej pielgrzymki – do świętości i życia z Jezusem na wieki.


KS. MAREK RUSECKI

Kontakt z nami

ul. Zakopiańska 176B/1, 30-435 Kraków

  602-754-575

 

© wszystkie prawa zastrzeżone